Odziedziczyliśmy mieszkanie po tacie – macocha nie chce ani nas spłacić ani sprzedać mieszkania.

Pani Ewa i jej brat Michał jeszcze niedawno byli przekonani, że odziedziczone po ojcu mieszkanie w centrum Szczecina stanie się dla nich szansą na uzyskanie potrzebnej gotówki. Niestety, sytuacja okazała się bardziej skomplikowana, niż przypuszczali. Powodem był brak zgody ze strony Marii – drugiej żony taty, która również odziedziczyła część mieszkania, a teraz nie chciała ani współpracować, ani spłacić udziałów rodzeństwa.

Cała sprawa rozpoczęła się po śmierci taty Pani Ewy, który wcześniej ożenił się po raz drugi po śmierci jej mamy. Zgodnie z prawem, mieszkanie odziedziczyli: Pani Ewa, jej brat Michał oraz Maria, wdowa po ich ojcu. Udziały zostały podzielone w ten sposób, że 2/3 nieruchomości przypadło dzieciom z pierwszego małżeństwa, a 1/3 Marii. Rodzeństwo chciało sprzedać mieszkanie i podzielić się uzyskanymi pieniędzmi lub zostać spłaconymi przez Marię. Ta jednak stanowczo odmówiła i oświadczyła, że mieszkanie należy się jej i „nie zamierza go opuścić”.

Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Maria przestała odbierać telefony, ignorowała wszelkie próby kontaktu i nie wpuszczała rodzeństwa do mieszkania. Na domiar złego, gdy udało im się ją spotkać przypadkiem na ulicy, kończyła rozmowę jednym zdaniem: „Mieszkanie jest moje i koniec!”. Pani Ewa z Michałem byli bezradni. Wydawało im się, że pozostają „uwięzieni” w tej trudnej sytuacji, ponieważ sądzili, że sprzedaż mieszkania jest możliwa jedynie za zgodą wszystkich spadkobierców.

Przełom nastąpił, gdy Pani Ewa dowiedziała się, że może sprzedać swój udział w nieruchomości osobie trzeciej. To było dla nich zaskoczenie – nigdy wcześniej nie słyszeli, że transakcja nie wymaga zgody Marii. W trakcie poszukiwań znaleźli firmę Propera, która specjalizuje się w skupie problematycznych udziałów w nieruchomościach. W krótkim czasie firma zaproponowała rozwiązanie: odkupienie ich 2/3 udziałów w mieszkaniu.

Choć cena uzyskana ze sprzedaży udziałów była niższa, niż gdyby cała nieruchomość została sprzedana wspólnie z Marią, Pani Ewa i Michał zdecydowali się na ten krok. Priorytetem było dla nich pozbycie się problemu i szybkie uzyskanie gotówki. Dzięki współpracy z Propera udało im się odzyskać spokój i uwolnić od stresu, który towarzyszył im przez ostatnie miesiące.

Sprzedaż udziałów w nieruchomości to rozwiązanie, o którym nie wszyscy wiedzą. Wielu współwłaścicieli myśli, że są skazani na łaskę lub niełaskę pozostałych spadkobierców, co nie jest prawdą. W rzeczywistości każdy współwłaściciel ma prawo do samodzielnego rozporządzania swoim udziałem – może go sprzedać, nawet jeśli pozostali współwłaściciele nie chcą współpracować. Firma Propera specjalizuje się w tego rodzaju przypadkach, oferując pomoc w trudnych sytuacjach.

Pani Ewa i Michał są teraz zadowoleni, że znaleźli rozwiązanie, które pozwoliło im odzyskać kontrolę nad swoją sytuacją. Sprzedając swoje udziały firmie Propera, pozbyli się kłopotu i uzyskali środki, które pozwolą im realizować dalsze plany. Czasami warto skorzystać z profesjonalnego wsparcia, aby uwolnić się od problematycznych nieruchomości i zyskać spokój ducha.